Facebook ma już 15 lat

  • Data publikacji: 04.02.2019, 12:30

Facebook – strona zaprojektowana tylko dla studentów Harvardu i otwarta za jedynie tysiąc dolarów inwestycji. Nikt 15 lat temu nie spodziewał się tego, że stanie się ona jednym z najbardziej dochodowych i rozpowszechnionych serwisów społecznościowych.

 

Portal został uruchomiony dokładnie 4 lutego 2004 roku przez Marka Zuckerberga i jego kolegów: Eduardo Saverina, Dustina Moskovitza i Chrisa Hughesa. Ówczesny TheFacebook był serwisem, w ramach którego zarejestrowani użytkownicy mogli odszukiwać i kontynuować szkolne znajomości oraz dzielić się wiadomościami i zdjęciami. Jak łatwo się domyślić, szybko zyskał on duże zainteresowanie, a jego zasięg, początkowo rozszerzony na inne uniwersytety i szkoły, objął niebawem cały świat.

 

Stworzenie tak silnej sieci społecznej idzie jednak w parze z ogromną odpowiedzialnością związaną z faktem połączenia tak wielu ludzi. Mimo iż ostatni kwartał ugruntował pozycję zaplecza biznesowego Facebooka, który, pomijając spadek w sektorze high-tech, wciąż osiąga rekordy zysków, jest to jednak jeden z najmroczniejszych okresów jego 15-letniej historii. Mowa tu o zarzucie obsługiwania ponad miliarda fałszywych kont, problemach z prywatnością, a więc skandalu Russiagate i aferze dotyczącej gromadzenia danych użytkowników przez firmę Cambridge Analytica.

 

Pomimo borykania się z wieloma problemami, na horyzoncie wciąż pojawiają się plany będące sporymi wyzwaniami. Należą do nich m.in. połączenie Messengera, Instagrama i WhatsAppa wspólnym zapleczem technologicznym. Poza nadrzędnym celem takiej integracji, jakim ma być bezpieczeństwo, planowane jest ułatwienie komunikacji pomiędzy użytkownikami posiadającymi konto w różnych serwisach należących do Facebooka, tym samym uatrakcyjniając jego ofertę w obawie przed konkurencją. Dzięki takiemu rozwiązaniu możliwym będzie przesłanie zaszyfrowanej wiadomości do osoby korzystającej z innej aplikacji, nawet w przypadku, gdy nie posiada ona konta w tej, z której została wysłana.

 

Taka integracja, poza problemami natury prawnej, które wynikają z faktu łączenia trzech serwisów o bardzo dużych zasięgach, niesie ze sobą również wiele innych kontrowersji. Facebook posiada bowiem słabsze szyfrowanie, o którym donosił w ubiegłym roku jeden z założycieli WhatsAppa Jan Kum. WhatsApp z kolei posiada "luźniejsze" kwestie prywatności – wymagane jest jedynie podanie numeru telefonu przy rejestracji. Połączenie serwisów stanowi także zerwanie z obiecywaną autonomią dla Instagrama i WhatsAppa mających różnych założycieli, co już w ubiegłym roku doprowadziło do znaczących zmian w strukturze firmy. Mimo to zakończenie tego projektu przewiduje się już na początek 2020 roku.

 

 

 

Źródło: ansa.it; telepolis.pl