Czy warto sięgać po „Just Dance 2023”? [RECENZJA]
Just Dance/YouTube

Czy warto sięgać po „Just Dance 2023”? [RECENZJA]

  • Dodał: Maciej Baraniak
  • Data publikacji: 22.11.2022, 08:50

Seria Just Dance doczekała się naprawdę wielu odsłon, ale tak jak FIFA, wciąż doskonale trzyma się na rynku. Po kilku latach przerwy, postanowiłem sprawdzić najnowszą odsłonę na Nintendo Switch i oto moje wrażenia.

 

Just Dance 2023 oddaje w nasze ręce 40 zupełnie nowych choreografii, do znanych utworów muzycznych. Jak zwykle, jest różnorodnie, dlatego dostaniemy takie współczesne klasyki jak Numb oraz Radioactive, ale pojawią się również zupełnie świeże pozycje pokroju We don't talk about Bruno. Oczywiście, jeśli będzie nam mało, to gra oferuje również abonament Just Dance+, powiększający pulę o 150 kolejnych utworów.

 

 

Domyślam się, że większość osób czuje się najbardziej zaintrygowana wrażeniami z gry na konsoli Nintendo Switch, tak więc od razu rozwieję wątpliwości - jest naprawdę dobrze. Ogrywałem tytuł bez specjalnego dokowania konsoli, a zamiast tego odpiąłem Joy-Cony i postawiłem ekran na biurku. Choć rozmiar zdecydowanie nie robił wrażenia, to wszystko było czytelne i grało się w to naprawdę przyzwoicie. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że Joy-Cony to najlepsze pady ruchowe i rozgrywka sprawiła mi znacznie więcej radochy, niż w przypadku padów Move do PlayStation.

 

Oczywiście wiadomo, że gra nie chodzi aż tak dobrze, jak na pozostałych platformach, natomiast twórcy odpowiednio przysiedli do optymalizacji. Jeśli ktoś decyduje się na zakup tego tytułu, to wie, z jakimi ograniczeniami będzie się mierzył, a studio jedynie zadbało o to, aby nie było ich więcej.

 

 

Okej, skoro formalności Switchowe mam już za sobą, to czas przejść do samej gry, którą łatwo określić mianem więcej tego samego, choć nowości też znajdzie się sporo. Rdzeń rozgrywki został taki sam, natomiast zadbano o to, aby choreografie były bardziej dopracowane pod kątem animacji. Poza tym dodano nowy interfejs menu, wprowadzono tryb on-line dla rozgrywki w grupie do sześciu graczy oraz stworzono system playlist, które możemy sobie odpalić, jeśli chcemy zatańczyć kilka choreografii pod rząd, w ramach spójnej tematyki.

 

I niby te zmiany nie są jakieś kolosalne, ale w ramach rozgrywki się sprawdzają. Podkreślę to jeszcze raz - zaliczyłem kilkuletnią przerwę od tej serii, ale teraz czuję, że obcowałem z tytułem bardzo dobrym. Nowe menu jest czytelne, system playlist to bardzo dobra opcja w ramach dłuższego posiedzenia, gdy ktoś chce sobie solidniej potańczyć, a tańce grupowe to coś, co powinno się już dawno znaleźć, ale lepiej późno niż wcale.

 

Jednak w grze o tańczeniu najważniejsze powinno być...tańczenie i to oceniam bardzo na plus. Największe wrażenie zrobiła na mnie animacja Numb, gdyż animatorzy odwalili kawał doskonałej roboty (choć może i w tym przypadku spore znaczenie miał również fakt, iż po prostu uwielbiam ten utwór). Piosenki mają bardzo przemyślane układy, tak więc tańczy się świetnie, choć to zawsze była siła tej marki. Warto również wspomnieć o fabule, która nie jest przesadnie ważna, ale miło widzieć, kiedy całość stara się opowiedzieć jakąś mniejszą czy większą historię.

 

 

Niestety, nie miałem okazji testować jeszcze abonamentu Just Dance+, gdyż grę otrzymałem przedpremierowo i ta funkcja nie działała jeszcze prawidłowo. Przejrzałem jednak ofertę i jest ona naprawdę solidna, gdyż 150 utworów nadal wygląda świetnie, w kontekście 40 oferowanych w podstawowej wersji tytułu. Nie jestem do końca fanem pomysłu na abonament, w ramach pełnoprawnej gry, aczkolwiek fani serii doskonale wiedzą, jak wygląda polityka tej pozycji. Miło było jednak widzieć zapowiedzi darmowych aktualizacji do podstawki, tak więc możemy spodziewać się poszerzenia oferty w kolejnych miesiącach.

 

Ostatecznie, Just Dance 2023 wypada naprawdę w porządku. Będzie to gratka dla fanów serii, gdyż twórcy dodali sporo urozmaiceń, aby wreszcie tchnąć nieco świeżości w tę serię, co zdecydowanie wyszło, szczególnie w kontekście animacji. Ja bawiłem się świetnie i te kilka godzinek, spędzonych w grze, dostarczyło mi masę frajdy. Pozostaje mi więc wracać do Numb oraz innych świetnych choreografii, jakie przygotowali nam twórcy.

 

Grę otrzymałem dzięki uprzejmości wydawcy.

Maciej Baraniak – Poinformowani.pl

Maciej Baraniak

Student UEP na kierunku prawno-ekonomicznym. Prywatnie miłośnik różnych gatunków kina oraz komiksów, a przy tym mający bardzo specyficzny gust muzyczny. E-mail: maciej-baraniak@wp.pl