Koniec przeglądarki Internet Explorer

Dzisiaj (15.06) Microsoft przestał wspierać przeglądarkę internetową Internet Explorer, zgodnie z zeszłorocznym ogłoszeniem. Program nie będzie już aktualizowany, nawet jeżeli wykryte zostaną w nim luki systemu bezpieczeństwa czy inne problemy.

Słynna przeglądarka nie jest już serwisowana, co oznacza, że od teraz korzystanie z niej wiąże się ze zwiększonym niebezpieczeństwem. Jest to praktycznie śmierć IE, choć tak naprawdę program był martwy, tudzież w stanie agonii, od wielu lat. Niegdyś dominował na rynku przeglądarek (ok. 95% udziału rynkowego w 2003 roku), co wynikało z pozycji Microsoftu, który dołączał do PC-ów właśnie IE, ale z czasem zaczął tracić zainteresowanie użytkowników. Przeglądarkę rozwijano wolno w warunkach braku realnej konkurencji, aż nagle pojawiły się inne, o wiele lepsze przeglądarki. Dodatkowym gwoździem do trumny był rynek telefonów komórkowych, na którym Microsoft niewiele znaczył.

Jeśli ktoś chce lub musi nadal korzystać z Internet Explorera, to może sięgnąć po specjalną funkcję przeglądarki Microsoft Edge (na systemie Windows 7 lub późniejszym), czyli Tryb IE. To rozwiązanie ma zostać wyłączone do końca 2029 roku.

Internet Explorer w pierwszej wersji został wydany 16 kwietnia 1995 roku jako część pakietu Microsoft Plus! do systemu Windows 95. Ostatnim wydaniem był Internet Explorer 11.

Przeglądarka była dla wielu użytkowników pierwszym kontaktem z Internetem, ale z czasem stała się obiektem żartów. Wyśmiewano przede wszystkim jej powolność, a także zmarginalizowano jej rolę do narzędzia do pobierania Chrome'a.