Zdalnie sterowane karaluchy?

  • Data publikacji: 18.09.2018, 23:40

Zespołowi naukowców z Uniwersytetu w Connecticut udało się stworzyć neurokontroler, który umożliwia kontrolę nad ruchami karaluchów. Badania zostaną wkrótce opublikowane w czasopiśmie Proceedings of the Conference on Cognitive Computational Neuroscience.

 

Zdalnie sterowane owady od lat były obiektem zainteresowań zespołów naukowców oraz m.in. Departamentu Obrony USA. Ich najważniejszymi zaletami są małe rozmiary ciała oraz niewielka waga, co umożliwiałoby np. zastosowanie ich w akcjach ratowniczych po trzęsieniu ziemi.

 

Niestety, dotychczas wszelkie próby opracowania systemu sterującego ruchem owada spełzły na niczym. Główną przeszkodą były problemy związane z integracją zminiaturyzowanego sprzętu komputerowego z tkanką nerwową zwierzęcia. Również skonstruowanie działającego systemu w tak małej skali stanowiło duże wyzwanie.

 

Naukowcom z Uniwersytetu w Connecticut udało się skonstruować neurokontroler. Urządzenie to wyglądem przypomina niewielki plecak przymocowany do grzbietu karalucha. Jest ono bezpośrednio połączone z czułkami owada, które pełnią kluczową rolę w rozpoznawaniu przez karaluchy przeszkód na drodze.

 

Jak działa naurokontroler? Operatorzy sytemu za pomocą ładunków elektrycznych mogą oszukać owada, który uzna sygnał za przeszkodę i zmieni kierunek. Jeśli impuls zostanie wysłany do lewego czułka, karaluch skręci w prawo, natomiast ładunek przesłany do prawego czułka spowoduje jego skręt w lewo.

 

Wyjątkową cechą, odróżniającą urządzenie z Connecticut od innych systemów tego typu, jest otrzymywanie informacji zwrotnych w czasie rzeczywistym, dotyczących reakcji nerwowo-mięśniowych owada. Fakt ten ułatwi szczegółowe sterowanie ruchami karalucha. Operatorzy są również w stanie kontrolować prędkość oraz temperaturę otoczenia, która może mieć wpływ na sposób poruszania się tych zwierząt.

 

Wszystkie informacje za pomocą anteny Bluetooth są przesyłane do operatora, a sygnały można łatwo wykryć za pomocą telefonu komórkowego.

 

Wstępne testy neurokontrolerów na karaczanach madagaskarskich dowiodły skuteczności urządzenia. Co ciekawe, okazało się jednak, że z czasem owady coraz słabiej reagowały na wysyłane impulsy elektryczne. Zespół planuje kontynuować badania i dalej udoskonalić pracę systemu.

 

 

źródło: University of Connecticut