Jak wygląda współpraca USA i Rosji w przestrzeni kosmicznej pomimo wojny?
WikiImages/Pixabay

Jak wygląda współpraca USA i Rosji w przestrzeni kosmicznej pomimo wojny?

  • Dodał: Aleksandra Bazelak
  • Data publikacji: 17.03.2022, 18:30

Przedstawiciele NASA poinformowali, że amerykańsko-rosyjska współpraca na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) przebiega normalnie, pomimo ogromnego napięcia związanego z wojną w Ukrainie. Powiedzieli również, że amerykański astronauta powróci na Ziemię zgodnie z planem pod koniec miesiąca na pokładzie rosyjskiego statku kosmicznego.

 

W związku z inwazją na Ukrainę władze Rosji doprowadziły do zerwania niemalże wszelkich kontaktów z Zachodem. Jednym z ostatnich, na którym współpraca wciąż ma miejsce, jest przestrzeń kosmiczna i wspólne przedsięwzięcie kilkunastu krajów (w tym Rosji), jakim jest Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS). Pomimo napięć między USA a Rosją w związku z wojną w Ukrainie, oba kraje będą nadal współpracować, aby zapewnić bezpieczne funkcjonowanie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

 

- Wiemy, co się stało, ale możemy kontynuować naszą pracę. W ciągu ostatnich trzech tygodni nic się nie zmieniło. Współpracujemy od 20 lat i nadal będziemy to robić - stwierdził Joel Montalbano, szef programu NASA ds. ISS.

 

55-letni astronauta NASA Mark Vande Hei przygotowuje się do powrotu z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) na pokładzie rosyjskiego statku kosmicznego Sojuz. Wylądować ma w Kazachstanie 30 marca po 355 dniach pobytu w kosmosie, co stanowi nowy rekord dla Amerykanina.

 

- Mogę zapewnić, że Mark wróci do domu na pokładzie Sojuza. Jesteśmy w kontakcie z naszymi rosyjskimi kolegami, nie ma tu żadnego zamieszania - powiedział Montalbano.

 

Niedawno szef rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos, Dmitrij Rogozin, powiedział, że zachodnie sankcje wobec Rosji mogą zakłócić działanie rosyjskich statków kosmicznych i spowodować awarię ISS. Do korygowania orbity konstrukcji kosmicznej wykorzystywane są silniki odrzutowe rosyjskich statków kosmicznych przywiązanych do stacji. Procedura ta jest wykonywana około dziesięciu razy w roku, aby utrzymać orbitę na odpowiedniej wysokości lub by uniknąć śmieci kosmicznych na jej drodze.

 

- Sami Amerykanie nie mają takich możliwości - potwierdził Joel Montalbano. Stacja kosmiczna została zaprojektowana na zasadzie współzależności (...) nie jest to proces, w którym jedna grupa może być oddzielona od drugiej - dodał.

 

- Na razie nic nie wskazuje na to, że nasi rosyjscy partnerzy chcą działać inaczej. Dlatego planujemy kontynuować działalność w dotychczasowej formie - podkreślił.

 

Obecnie na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej przebywa dwóch Rosjan, czterech Amerykanów i jeden Niemiec.

Źródło: AP News, DW

Aleksandra Bazelak

Oficjalnie: studentka Technologii Żywności na Politechnice Opolskiej. Nieoficjalnie: lekkoduszna melancholiczka, miłośniczka podróży, irlandzkiej whiskey i chałki z masłem. Comedamus et bibamus cras enim moriemur.