Z niedzieli na poniedziałek maksimum aktywności Perseidów

  • Dodał: Sławomir Matz
  • Data publikacji: 12.08.2018, 14:20

Nadchodzi jedno z najbardziej medialnych wydarzeń astronomicznych każdego roku. W nocy z 12 na 13 sierpnia maksimum swojej aktywności osiągną Perseidy.

 

Perseidy to jeden z najaktywniejszych rojów meteorów, który co roku staje się wyjątkową atrakcją astronomiczną dla obserwatorów nocnego nieba. Jego obecność zawdzięczamy komecie 109P/Swift-Tuttle, która odwiedza okolice Słońca raz na 133 lata, przecinając przy tym orbitę Ziemi. Kometa ta po raz ostatni w centrum Układu Słonecznego obserwowana była 26 lat temu. Mimo to ciągnie się za nią całe mnóstwo odłamków, w które rokrocznie razem z naszą planetą "wlatujemy".


Wielkość tych odłamków bywa różna, ale najczęściej ich rozmiar porównywalny jest do ziarna piasku. Obiekt tej wielkości wlatując z dużą prędkością w atmosferę ziemską spala się i pozostawia za sobą krótkotrwałe zjawisko świetlne. Te z kolei zwane jest meteorem lub spadającą gwiazdą. Jasność takiego zjawiska zależy od wielu czynników i jest też powodem podziału spadających gwiazd na dwa rodzaje - zwykłe meteory i bolidy. Zjawiska, których jasność jest mniejsza od jasności Wenus (około -4 magnitudo) są zwykłymi meteorami, natomiast te które świecą jaśniej definiujemy już jako bolidy. Bolidom niejednokrotnie towarzyszy kilka dodatkowych efektów wizualnych, takich jak zauważalny rozpad na mniejsze elementy, czy też pozostały po przelocie bolidu "dym". Fizyczne rozmiary odłamków tworzących tak jasne zjawiska o dziwo nie są zbyt duże i często dorównują wielkością zaledwie ludzkiemu paznokciowi.

 

Bolid przelatujący na tle budynku. fot. Tomasz Mielnik

 

Od 17 lipca do 24 sierpnia oglądać można na niebie Perseidy, które cieszą się dużym zainteresowaniem wśród obserwatorów, głównie ze względu na porę roku, w której występują. Punkt, z którego wylatują meteory tego roju w trakcie 38 dni aktywności przemieszcza się z okolic Gwiazdozbioru Kasjopei aż do Żyrafy, przemierzając przez Gwiazdozbiór Perseusza. To właśnie jemu sierpniowe spadające gwiazdy zawdzięczają swoją nazwę. W kulminacyjnym punkcie aktywności, przypadającym na noc z 12 na 13 sierpnia, obserwatorzy zauważyć mogą nawet 100 zjawisk w ciągu godziny!

 

W tym roku okoliczności do obserwacji są wyjątkowe - z powodu braku obecności Księżyca, który swoim blaskiem wpływa na widoczność słabszych zjawisk astronomicznych. Obserwacji spadających gwiazd należy dokonywać z dala od sztucznego światła, wybierając miejsca poza miastem, które pozbawione są wysokich przeszkód na horyzoncie. To nieprawda, że najwięcej meteorów pojawia się w okolicach radiantu, a więc punktu z którego wylatują spadające gwiazdy. Ich obecności należy szukać na całym niebie, w związku z czym najlepszą pozycją do obserwacji będzie po prostu pozycja leżąca. Warto się zatem położyć na kocu lub na leżaku i stale wpatrywać w zenit znajdujący się nad głową obserwującego. Taka taktyka sprawi, że wzrok obserwatora obejmował będzie znaczną część nieboskłonu. Osoby spostrzegawcze z pewnością wychwycą spadającą gwiazdę nawet kątem oka.

 

Na maksimum aktywność Perseidów się nie kończy! Zgodnie z powyższym, ich obecność trwała będzie do 24 sierpnia, jednakże z każdym dniem zjawiska z nimi związane będą coraz rzadsze. Na obserwacje meteorów warto zabrać bagaż pełen cierpliwości i nie zniechęcać się, gdy liczba widocznych zjawisk będzie znikoma. Spadające gwiazdy są niesamowicie spontaniczne i czasami potrafią się "rozkręcić" dopiero po kilku godzinach obserwacji.

Sławomir  Matz – Poinformowani.pl

Sławomir Matz

Student Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Specjalista w dziedzinie astronomii oraz pasjonat ogólnopojętej technologii.