Czy empatia może być niebezpieczna?
Priscilla Du Preez/unsplash

Czy empatia może być niebezpieczna?

  • Dodał: Klaudia Nowak
  • Data publikacji: 05.07.2021, 09:20

Empatia jest powszechnie kojarzona ze współodczuwaniem. Tym samym jest rozumiana jako zjawisko pozytywne. Jak jednak wykazują liczne źródła, na pojęcie to można patrzeć szerzej, z wielu perspektyw. Rozróżnienie empatii ze względu na rodzaje może okazać się również pomocne w kontekście zdrowia psychicznego i zauważenia niejednoznacznych skutków, jakie niesie ze sobą zjawisko.

 

Termin empatia pojawił się po raz pierwszy w pracach E. Titchenera w 1909 roku. Poprzez to pojęcie rozumiał on proces psychologiczny oparty na wczuwaniu się w stany psychiczne innych ludzi[1]. Z kolei współcześnie empatia doczekała się wielu interpretacji i definicji. Najczęściej rozumienie terminu rozwijane jest w dwóch kierunkach:

  • jako zdolność do pojmowania ról pełnionych przez inne osoby[2];
  • jako umiejętność postrzegania sytuacji społecznej i własnego działania z perspektywy zarówno własnej, jak też innych osób oraz zdolności do równoczesnego koordynowania tych dwóch perspektyw[3].

Z drugiej strony, jak zauważył Z. Uchnast, w powszechnym rozumieniu przyjęło się mówić o empatii w ramach reaktywnej wrażliwości na bodźce emocjonalne w kontekście sposobu poznawania i rozumienia innych, co z natury rzeczy jest czymś pozytywnym[4]. W tym miejscu pojawia się jednak pewne nieporozumienie. Po pierwsze zakładamy, że istnieje tylko jeden rodzaj empatii. Po drugie, że im więcej empatii w nas samych, tym lepiej. Czy to prawda?

 

W literaturze przedmiotu można wyróżnić co najmniej 3 rodzaje empatii. Pierwszy odnosi się do patrzenia na rzeczy z innej perspektywy. Jest to rodzaj empatii poznawczej, która pomaga nam być otwartym na nowości i inne punkty widzenia. Wskazany rodzaj uznawany jest przez badaczy za szczególnie ważny i ceniony wśród osób na stanowiskach kierowniczych.

 

Drugi rodzaj znany jest pod terminem troski empatycznej. To rozpoznanie czyjegoś stanu emocjonalnego i wyrażenie jego zrozumienia. Osoba obdarzona tym typem empatii potrafi odczytywać subtelne lub nawet ukryte sygnały niewerbalne i werbalne. Z kolei trzeci rodzaj to tak zwane osobiste cierpienie. Zjawisko to jest najbardziej problematyczne i wskazuje na niejednolity charakter pojęcia.

 

Cierpienie osobiste to współczucie przeżywania tych samych emocji, co druga osoba, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. Proces ten można nazwać zarażeniem emocjonalnym, ponieważ emocje osoby odczuwającej przekazywane są drugiej jednostce, tym samym prowadząc do doświadczenia emocji odbitej. Mówiąc wprost: kiedy inni płaczą, my robimy to samo.

 

Posiadanie współczującego przyjaciele może być więc dla nas bezpośrednio czymś dobrym. Pytanie jednak, czy dla drugiej osoby również? W niektórych przypadkach empatia może być niebezpieczna. Liczne badania sugerują, że w sytuacji przekazywania innym negatywnych emocji, mogą wystąpić problematyczne skutki powodujące wysoki poziom osobistego cierpienia u bliskiej nam persony, której przekazujemy swój ból czy lęk. Dla przykładu, badania zespołu kierowanego przez R. E. Riggio wykazały, że w przypadku liderów empatyczna troska jest pozytywnie skorelowana ze skutecznym przywództwem, podczas gdy osobiste cierpienie jest skorelowane ujemnie.

 

Dzielenie się swoimi przeżyciami i odczuciami z bliską osobą jest nierzadko potrzebne dla obu stron. Wszystko jest bardzo indywidualne, bowiem to, w jaki sposób zareagujemy w danej sytuacji i czy emocje drugiej osoby przejdą jeden do jednego na nas, zależy od wielu czynników. Empatia, przybierając różne formy, może być elementem budującym relacje, jak i je utrudniającym. Sprawa nie jest jednoznaczna i wymaga rozwinięcia.

 

 

[1] J. Rembowski, Empatia. Studium psychologiczne, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1989, s. 115.
[2] Więcej informacji o tej perspektywie w: G. H. Mead, Umysł, osobowość i społeczeństwo, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1975.
[3] Rozumienie pojęcia wyróżnione za T. Szmukierem w: M. Kliś, Rola empatii w życiu rodziny, „Państwo i Społeczeństwo”, 2015 nr 4 (15), s. 55.
[4] Porównaj: Z. Uchnast, Empatia jako postawa egzystencjalna, „Roczniki Filozoficzne”, 1996 nr 4 (44), s. 37-52.
Źródła: J. Rembowski, Empatia. Studium psychologiczne, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1989/Psychology Today/ G. H. Mead, Umysł, osobowość i społeczeństwo, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1975/ M. Kliś, Rola empatii w życiu rodziny, „Państwo i Społeczeństwo”, 2015 nr 4 (15), s. 53-67/ Z. Uchnast, Empatia jako postawa egzystencjalna, „Roczniki Filozoficzne”, 1996 nr 4 (44), s. 37-52.
Klaudia Nowak – Poinformowani.pl

Klaudia Nowak

Pedagożka i studentka Indywidualnych Studiów Międzyobszarowych UŚ. Pasjonatka nauk społecznych, w szczególności socjologii wizualnej, psychologii osobowości oraz pedagogiki kultury. W mediach społecznościowych kryje się pod pseudonimem @autodydaktyczna.