Olbrzymia kometa zmierza do wnętrza Układu Słonecznego
- Data publikacji: 25.06.2021, 14:21
Astronomowie odkryli duży obiekt na nietypowej orbicie, który w latach 30. zbliży się do orbity Saturna. Może to być największa widziana dotąd kometa.
Analizując zdjęcia z automatycznych przeglądów nieba, astronomowie zauważyli odległy obiekt, który zbliża się do Słońca po bardzo wydłużonej orbicie. Orbita ta jest prawie prostopadła do orbit planet Układu Słonecznego. Po takich torach poruszają się komety nadlatujące z Obłoku Oorta, obszaru otaczającego orbity planet, w którym znajdują się miliardy małych lodowych ciał. Ten obiekt jest jednak szczególnie duży.
Obiekt został oznaczony C/2014 UN271, inaczej „kometa Bernardinelli–Bernstein”, od nazwisk odkrywców. Wykazuje on obecnie tylko śladową aktywność typową dla komet – jest zbyt oddalony od Słońca, aby utworzyć jasną otoczkę i warkocz. Dzięki swoim rozmiarom został dostrzeżony w odległości 29 razy większej niż dzieląca Ziemię od Słońca, prawie tak daleko jak planeta Neptun. Średnica tego obiektu jest obecnie oceniana na 100–370 kilometrów.
W 1997 roku na ziemskim niebie była widoczna jasna kometa Hale'a–Boppa, której jądro oceniano na 60 km średnicy. W 1792 roku obserwowano znacznie dalszą kometę Sarrabata, której rozmiary na podstawie jasności i odległości oceniono na ok. 100 km. Nowo odkryty obiekt może być jeszcze większy, ale nie znajdzie się tak blisko Słońca i Ziemi jak tamte komety. W 2031 roku zbliży się tylko do orbity Saturna i prawdopodobnie nie osiągnie dużej jasności, pozostając widocznym tylko przez duże teleskopy. Niestety Kosmiczny Teleskop Hubble'a uległ w tym miesiącu awarii, której nadal nie udało się naprawić i pozostaje nieczynny. Potencjalnie możliwe jest wysłanie sondy kosmicznej, która dotrze do tego niezwykłego obiektu, wzbogacając wiedzę o dalekich rubieżach Układu Słonecznego. Europejska Agencja Kosmiczna przygotowuje misję Comet Interceptor, która w założeniu ma badać komety pozasłoneczne, ale nowe odkrycie może wpłynąć na priorytety badaczy. Orbita tego obiektu jest tak wydłużona, że następny raz zbliży się do Słońca dopiero za miliony lat.