Marsjański helikopter uniknął rozbicia
- Data publikacji: 28.05.2021, 14:58
W trakcie szóstego lotu Ingenuity na Marsie wystąpiła usterka w systemie nawigacji, jednak marsjański helikopter zdołał bezpiecznie wylądować.
Pierwszy marsjański helikopter, dron Ingenuity, w dalszym ciągu działa. Jego najważniejsza misja, demonstracja lotu w atmosferze innej planety, zakończyła się pełnym sukcesem. Teraz dron towarzyszy łazikowi Perseverance, pomagając w rozpoznaniu terenu.
Dron wykorzystuje dwa niezależne podsystemy do orientowania się w przestrzeni. Jednostka nawigacji inercyjnej mierzy przyspieszenia i obroty sondy, które komputer przelicza na informacje o ruchu. Dla większej dokładności Ingenuity wykorzystuje także kamerę nawigacyjną, skierowaną w dół. Obrazy podłoża są rejestrowane 30 razy na sekundę i analizowane, a ich zmiany porównywane z oczekiwanymi. Podczas szóstego lotu pojawił się problem: jedno zdjęcie się nie zapisało, przez co wszystkie następne miały złą sygnaturę czasową. Ingenuity próbował skorygować nieistniejący błąd, co spowodowało niestabilny lot. Dron wychylał się nawet o ponad 20 stopni, a pobór mocy rósł skokowo. Na szczęście inżynierowie założyli pewien margines stabilności w systemie kontroli lotu i nie doszło do rozbicia maszyny. Nawigacja w oparciu o obrazy terenu nie jest wykorzystywana podczas lądowania i dron zdołał się ustabilizować, zanim dotknął gruntu. Lot zakończył się szczęśliwie.
Operatorzy marsjańskiego helikoptera nie zakładali, że w szóstym locie będzie on poddany takiemu ryzykownemu testowi, ale zebrane dane są wartościowe i pomogą uniknąć podobnych lub poważniejszych problemów w przyszłości.