Kosmiczny teleskop Jamesa Webba z kolejnym opóźnieniem. Winna rakieta
ESA-David Ducros

Kosmiczny teleskop Jamesa Webba z kolejnym opóźnieniem. Winna rakieta

  • Dodał: Damian Olszewski
  • Data publikacji: 16.05.2021, 16:10

Jak wynika z raportu Government Accountability Office (GAO) - instytucji kontrolnej Kongresu Stanów Zjednoczonych - kosmiczny teleskop James Webba (JWST) może zaliczyć kolejne opóźnienie. Po raz pierwszy opóźnienie nie jest związane z teleskopem, ale z rakietą Ariane 5.

 

Produkowana w Europie rakieta Ariane 5 jest jedną z najbardziej niezawodnych konstrukcji tego typu. Tym razem jednak inżynierowie odkryli usterkę w znajdującej się na stożku dziobowym owiewce. Zadaniem tego elementu jest ochrona ładunku podczas przyśpieszania w atmosferze. Po przekroczeniu linii kosmosu owiewka rozdziela się na dwie części i odpada. 

 

Jednak podczas dwóch niedawnych startów rakieta doświadczyła nieoczekiwanego przyspieszenia pojazdu podczas oddzielania owiewki - czytamy w raporcie GAO. Z tego względu kolejne dwa starty rakiety zostały przełożone. Sprawą już zajęła się Europejska Agencja Kosmiczna i Arianespace, producent rakiety.

 

Dobrą wiadomością jest natomiast to, że ewentualne opóźnienie może być kwestią tygodni, a nie miesięcy lub lat, jak dotychczas. Wszystko zależy od tego, jak rakieta spisze się podczas planowanych na czerwiec i sierpień lotów. Do tej pory NASA nie ogłosiła oficjalnie żadnej zmiany aktualnej daty startu teleskopu, która planowana jest na 31 października tego roku. Jednak według Space News, przygotowanie teleskopu do startu zajmie około czterech miesięcy. Zatem, jeśli podczas czerwcowego startu wszystko pójdzie zgodnie z planem, następca Hubble’a będzie mógł zostać wyniesiony już w listopadzie. 

 

Pocieszający jest jednak fakt, że na początku tego tygodnia JWST przeszedł z powodzeniem ostatnią przed wystrzeleniem próbę rozłożenia swojego 6,5-metrowego zwierciadła. 

 

- Zakończenie tego ostatniego testu na jego zwierciadłach jest szczególnie ekscytujące ze względu na to, jak blisko jesteśmy startu jeszcze w tym roku - powiedziała Ritva Keski-Kuha, zastępca kierownika ds. elementów teleskopu optycznego JWST w komunikacie prasowym.

 

Jest to ogromny sukces, patrząc na fakt, że misja miała pierwotnie wystartować w czerwcu 2014 roku. Ciągłe problemy miały też ogromny wpływ na budżet projektu, który urósł prawie dwukrotnie, z pięciu do prawie dziesięciu miliardów dolarów. Jeśli jednak wszystko pójdzie zgodnie z planem, kosmiczny teleskop Jamesa Webba pozwoli nam w przyszłości zajrzeć w głąb atmosfer planet pozasłonecznych, a może nawet odkryć na nich życie.

 

Źródło: astronomy.com