Fakty i mity na temat przeprowadzania badań na zwierzętach
tiburi/Pixabay

Fakty i mity na temat przeprowadzania badań na zwierzętach

  • Dodał: Karolina Koźlak
  • Data publikacji: 25.04.2021, 11:55

24 kwietnia obchodziliśmy Światowy Dzień Zwierząt Laboratoryjnych, który ma na celu upamiętnić poświęcone zwierzęta w imię nauki, wyrazić sprzeciw wobec wiwisekcji, czyli zabiegowi operacyjnemu, który wykonywany jest na żywym zwierzęciu oraz cierpieniom zadawanym stworzeniom w trakcie badań. Święto powstało z inicjatywy obrońców praw zwierząt. Opinia publiczna coraz częściej kwestionuje potrzebę i moralne prawo prowadzenia doświadczeń naukowych na zwierzętach, więc warto wyjaśnić, jak naprawdę wygląda życie zwierząt laboratoryjnych i doświadczalnych, w jaki sposób są one traktowane i dlaczego są aż w tak dużym stopniu potrzebne.

 

Na samym wstępie należy wyjaśnić, czym jest zwierzę doświadczalne, a czym jest zwierzę laboratoryjne, ponieważ często ów pojęcia są traktowane błędnie jako synonimy. Zwierzęciem doświadczalnym - zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt z 1997 roku - jest każde zwierzę, z użyciem którego przeprowadza się badania naukowe. W tym celu mogą być wykorzystywane zarówno zwierzęta laboratoryjne, jak i gospodarskie oraz w ograniczonym zakresie wolnożyjące. Za doświadczenie przyjmuje się każdą formę wykorzystania kręgowca do badań naukowych, testów oraz celów dydaktycznych. Przykładem doświadczenia mogą być między innymi badania behawioralne czy żywieniowe, które niekoniecznie wiążą się z wysokim stopniem inwazyjności metod, czy uśmiercaniem zwierząt po zakończeniu doświadczenia. Natomiast zwierzęta laboratoryjne przez całe życie znajdują się w specjalnych warunkach środowiskowych, z reguły zapewniającym im określony reżim sanitarny, w celu wykonania eksperymentów naukowych. Według regulacji prawnych z 2015 roku zwierzętami laboratoryjnymi są: 

  • mysz domowa,
  • szczur wędrowny, 
  • świnka morska,
  • chomik chiński,
  • chomik syryjski, 
  • myszoskoczek mongolski,
  • królik europejski,
  • pies domowy,
  • kot domowy,
  • żaba trawna,
  • żaba lamparcia,
  • platana szponiasta, 
  • platana tropikalna,
  • danio pręgowany.

Jeżeli chodzi o zwierzęta laboratoryjne, odzwierciedleniem ich odpowiednich warunków bytowania jest zasada 3R, a nie tak jak w przypadku innych zwierząt kodeks 5 wolności. Zasada 3R składa się z następujących postanowień: 

  • Refining  - jest to zasada opierająca się o humanitarne podejście do zwierząt poprzez wyeliminowanie cierpienia w maksymalnym stopniu, przez na przykład stosowanie analgetyków lub właściwie przeprowadzoną eutanazję, więc wbrew powszechnej opinii zwierzęta laboratoryjne otrzymują leki przeciwbólowe,
  • Reducing - zasada polega na ograniczeniu liczby zwierząt doświadczalnych do niezbędnego minimum, zapewniającego wiarygodny wynik eksperymentu, który potwierdzony jest odpowiednimi metodami statystycznymi. Zasada jest realizowana poprzez dobieranie osobników o niewielkiej zmienności genetycznej, dzięki której obniżona jest zmienność odpowiedzi na działanie badanego czynnika,
  • Replacing - zasada polega na zastępowaniu doświadczeń na zwierzętach, w miarę możliwości, alternatywnymi metodami, takimi jak badania na hodowlach tkankowych, specjalistyczne symulacje komputerowe czy nawet badania na wyrażających na to zgodę ludziach (jednak według Kodeksu Etyki Lekarskiej eksperymenty z udziałem człowieka zawsze powinny być poprzedzone badaniami in vitro i in vivo na zwierzętach).

Należy również wspomnieć o wykorzystaniu zwierząt do badań zarówno doświadczalnych, jak i laboratoryjnych, z punktu widzenia kodeksów. Według Kodeksu Etyki Lekarza Weterynarii weterynarz uczestniczący w badaniach z udziałem żywych zwierząt lub sprawujący nad nimi nadzór ma obowiązek dbać o to, aby nie zadawano tym zwierzętom zbędnego bólu, cierpień i obrażeń. Badania są dopuszczalne jedynie w przypadku, gdy ich przeprowadzenie jest niezbędne w diagnostyce lub dydaktyce, a w badaniach naukowych przewiduje się, że przyniosą korzyści dla zdrowia ludzi lub zwierząt. Zgodnie z Kodeksem Etyki Pracownika Naukowego badania, których przedmiotem jest istota żywa, mogą być prowadzone wyłącznie, gdy jest to niezbędne i zawsze z poszanowaniem godności człowieka i praw zwierząt, na podstawie zgody wyrażonej przez odpowiednie komisje bioetyczne. Natomiast według dokumentów Kościoła Katolickiego doświadczenia medyczne i naukowe na zwierzętach są praktykami moralnie dopuszczalnymi, byle tylko mieściły się w rozsądnych granicach i przyczyniały się do leczenia oraz ratowania ludzkiego życia.

 

Obecnie do źródeł sprzeciwu wobec badań nad zwierzętami zalicza się: 

  • antywiwisekcjonizm - maksymalizm etyczny, 
  • biologicznie uwarunkowany, instynktowny lęk i awersja do scen postrzeganych jako zagrażające, w tym do widoku krwi, kału i zwłok - mylenie etyki z estetyką, 
  • niewiedza - trudność zrozumienia celu i wyników badań przez szerokie kręgi społeczeństwa, 
  • niezrozumienie szeregu kontekstu kontaktów człowieka z innymi gatunkami zwierząt -  abstrahowanie od realiów życia, 
  • manipulacja opinią publiczną,
  • przemiany kulturowe.

Warto w pierwszej kolejności obalić mit głoszący, że badania na zwierzętach są niepotrzebne. Badania na zwierzętach miały miejsce już w czasach antycznych, jednak po pewnym czasie zostały zakazane, tak samo jak przeprowadzanie autopsji na ludziach. Przez około 1300 lat wiedza o organizmach żywych pozostawała niezmienna. W XVII wieku stan wiedzy dotyczący organizmów żywych był praktycznie taki sam, jak w czasach antycznych. Stan obecnej wiedzy zawdzięczamy systematycznym badaniom naukowym, w tym badaniom na zwierzętach, prowadzonych intensywnie w ciągu ostatnich wieków. Jeszcze 200 lat temu epilepsję leczono poprzez podawanie sproszkowanych kości, a dziś już wiemy, jakie farmaceutyki w takich przypadkach stosować. W ciągu ostatnich 3-4 pokoleń życie wydłużyło się o ponad 20 lat. Wydłużyło się również życie zwierząt domowych. Zawdzięczamy to doświadczeniom na zwierzętach. Dzięki takim badaniom rozwinęły się również między innymi informatyka, psychologia i technologia.

 

Drugim mitem jest przekonanie, że bez konsekwencji moglibyśmy zrezygnować z badań na zwierzętach. Gdyby świat nauki zrezygnował z takich badań, badania nad nowotworami, szczepionkami, chorobami psychicznymi czy antybiotykami nie przynosiłyby pożądanych efektów.

 

Kolejnym argumentem przeciwników przeprowadzania doświadczeń na zwierzętach jest domniemany fakt, że testowanie kosmetyków na zwierzętach oraz prowadzenie doświadczeń na zwierzętach bezdomnych jest nieetyczne. Od 2004 roku na terenie Unii Europejskiej obowiązuje całkowity zakaz testowania kosmetyków na zwierzętach, od 2009 roku obowiązuje zakaz stosowania w produktach kosmetycznych składników, które były testowane na zwierzętach, a od 2013 roku zakaz wprowadzania do obrotu produktów zawierających takie składniki. Natomiast w Polsce od ponad 20 lat zakazane jest przeprowadzanie eksperymentów na zwierzętach bezdomnych.

 

Przeciwnicy badań nad zwierzętami często powołują się na materiały wideo, na których widać, że zwierzęta są krzywdzone. Trzeba sobie jednak zdawać sprawę z tego, że w znakomitej większości takie nagrania pochodzą z XX wieku, kiedy to normy prawne nie obejmowały dobrostanu zwierząt lub z regionów spoza Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych i Australii, gdzie standardy utrzymywania zwierząt laboratoryjnych czy doświadczalnych są dosyć kontrowersyjne. Warto mieć również na uwadze fakt, iż coś, co może się dla widza wydawać nieetyczne, brutalne i niehumanitarne, w rzeczywistości nie wywołuje u zwierzęcia żadnych negatywnych odczuć. Przykładowo pobudzanie poszczególnych części mózgu elektrodami dla widza może wydawać się czymś niewyobrażalnie bolesnym, lecz u badanego może wywołać nawet uczucie przyjemności. 

 

Faktem natomiast jest stwierdzenie, że początki nauki o organizmach żywych były brutalne. Pierwsze operacje przeprowadzano na ludziach za pomocą takich narzędzi, jak piła, bez podawania pacjentowi znieczulenia. Analogicznie było ze zwierzętami. Przeprowadzano wówczas intensywnie oraz częste wiwisekcje. Dopiero po pewnym czasie odkryto środki znieczulające i procedury, które mogą zniwelować cierpienie ludzi i zwierząt. Jednak należy zauważyć, że dzięki takim, z dzisiejszego punktu widzenia niehumanitarnym, procedurom świat nauki osiągnął tak wiele. 

 

Reasumując, laboratoryjna rzeczywistość zwierząt służących nauce w państwach przestrzegających ustalonych przez wielu specjalistów standardów nie jest niehumanitarna. Wymogi dotyczące sposobu ich utrzymywania, a także coraz powszechniejsza empatia wśród pracowników naukowych, sprawiają, że niejednokrotnie zwierzęta przeznaczone do badań mają lepsze warunki bytowania niż zwierzęta utrzymywane w domu lub w sklepach zoologicznych. Owszem, zdarzają się przypadki nadużyć i brutalności ze strony personelu wobec zwierząt, jednak są to nieliczne przypadki, które nie powinny mieć wpływu na legalność bądź postrzeganie badań na zwierzętach.  

Źródła: Na czym polega etyczne wykorzystanie zwierząt do doświadczeń? - Lekarz Weterynarii Michał Jóźwiak, X Forum Etyczne, 21.06.2018; Eksperymentowanie na zwierzętach. Mity, fakty, etyka i prawo-  profesor doktor habilitowany Krzysztof Turlejski Instytut Biologii Doświadczalnej im. Marcelego Nenckiego, Polska Akademia Nauk, 18.03.2015; To Tylko Teoria
Karolina Koźlak – Poinformowani.pl

Karolina Koźlak

Studentka kryminalistyki i nauk sądowych, inżynier zootechniki, copywriter i pasjonatka tanatologii.