Uprawa ciecierzycy bez środków chemicznych?

W Stanach Zjednoczonych na uprawianej ciecierzycy zaobserwowano zmiany chorobowe spowodowane przez patogen roślinny - Pythium ultimum. Podjęto prace nad ulepszeniem odmian ciecierzycy i opracowaniem nowych sposobów kontrolowania chorób roślin strączkowych.

Od ponad 30 lat patogeny atakujące ciecierzycę zwalcza się za pomocą fungicydów, czyli środków grzybobójczych. Okazało się to nieskuteczne, gdy na jednym z pól uprawnych odkryto, że posadzone nasiona krótko po okresie kiełkowania obumarły. Gdy wyrosły na powierzchnię gleby, choroba zaatakowała roślinę i zabiła ją. W celu identyfikacji przyczyny naukowcy wyizolowali nasiona ciecierzycy w glebie. Odkryli, że patogen Pythium ultimum rozwinął odporność na fungicyd, dzięki czemu pleśń mogła zainfekować roślinę.

Rozpoczęto badania różnych odmian ciecierzycy, aby znaleźć naturalne źródła odporności na ten patogen. Najbardziej popularne odmiany ciecierzycy uprawianej w Stanach Zjednoczonych (Sierra, Nash, Billy Bean) są podatne na tę chorobę. Naukowcy odkryli jednak inne odmiany, które wykazywały odporność na pleśń przenoszoną przez glebę, np. Myles. Są one krzyżowane z obecnymi odmianami komercyjnymi.

- W ten sposób powstaną nowe odmiany ciecierzycy o zwiększonej odporności na "Pythium ultimum". Badania te doprowadzą również do nowych metod zwalczania chorób, które w mniejszym stopniu opierają się na fungicydach, a w większym na odporności genetycznej – wyjaśnia George Vandemark, genetyk.

To odkrycie sprawi, że bardziej powszechne będzie krzyżowanie różnych odmian roślin w celu zwalczania chorób, niż stosowanie syntetycznych środków chemicznych. Naturalne kontrolowanie choroby za pomocą genetyki i hodowli może prowadzić do bardziej zrównoważonego systemu produkcji.

Źródło: Crop Science