Google chce wycofać śledzenie w sieci i reklamy oparte na danych przeglądania

  • Dodał: Marta Wolf
  • Data publikacji: 04.03.2021, 17:40

W ramach kolejnej poważnej zmiany, która może jeszcze bardziej wstrząsnąć światem reklamy cyfrowej, Google planuje zaprzestać śledzenia przeglądania Internetu przez poszczególnych użytkowników lub sprzedawania reklam na ich podstawie.

 

W środę 3 marca przedstawiciele wyszukiwarki należącej do Alphabet zapowiedzieli, że chcą wycofać śledzenie użytkowników w witrynach internetowych, bez zastępowania plików cookie nową formą. Wiadomość pojawiła się po tym, jak firma ogłosiła w zeszłym roku, że planuje zakończyć monitorowanie plików cookie innych firm w 2022 r. - decyzja, która wciąż zmusza wielu marketerów, wydawców i początkujących reklamodawców do dyskusji, jak nadal śledzić i kierować reklamy do konsumentów. 

 

David Temkin, dyrektor Google ds. zarządzania produktami w zakresie prywatności i zaufania reklam, napisał, że jeśli reklama cyfrowa nie ewoluuje, aby rozwiać rosnące obawy ludzi dotyczące ich prywatności i wykorzystywania ich tożsamości, ryzykujemy przyszłość wolnej i otwartej sieci. Temkin odniósł się do raportu Pew Research Center, z którego wynika, że ​​72% osób uważa, że ​​większość ich aktywności online jest śledzona przez reklamodawców, firmy technologiczne i inne podmioty, a 81% stwierdziło, że potencjalne zagrożenia związane z gromadzeniem danych przeważają nad korzyściami.

 

Google pracuje również nad zmianami w swojej przeglądarce Chrome, która zastąpi pliki cookie i unikalne identyfikatory stron trzecich, umożliwiając marketerom dotarcie do szerszej anonimowej grupy odbiorców w oparciu o wspólne zainteresowania. Według Temkina ludzie nie powinni być zmuszani do akceptowania śledzenia w sieci, aby czerpać korzyści z odpowiedniej reklamy, dodając, że marketerzy nie powinni być zmuszani śledzić ludzi, aby uzyskać takie same wyniki.

 

Google nie jest pierwszą firmą, która wprowadza zmiany w śledzeniu reklam. Apple pracuje nad szeroko omawianymi zmianami w iOS 14. Zmienią one sposób, w jaki aplikacje śledzą ludzi, wymagając od programistów uzyskania pozwolenia od użytkowników na zbieranie i udostępnianie danych z iPhone'ów. Tymczasem Facebook przygotowuje się na to, jak zmiany Apple wpłyną na jego biznes.

 

We wtorkowej rozmowie, podczas konferencji Technology, Media and Telecom, dyrektor finansowy Facebooka David Wehner powiedział, że firma spodziewa się spowolnienia ich rozwoju.

Źródło:FORBES