Słaba sprzedaż iPhone'a 12 mini
lukgehr/Pixabay

Słaba sprzedaż iPhone'a 12 mini

  • Dodał: Marek Pawlas
  • Data publikacji: 07.02.2021, 14:47

Od kiedy smartfony zadebiutowały na rynkach, z generacji na generację ich wymiary rosną. Nie dziwi zatem fakt, że niektórzy odbiorcy zatęsknili za kompaktowymi rozmiarami urządzeń, które na co dzień noszą w kieszeni. Apple wyszło naprzeciw tym oczekiwaniom, jednak popyt okazał się być daleko mniejszy od oczekiwanego.

 

Najnowsza kompaktowa propozycja z Cupertino miała miejsce w listopadzie ubiegłego roku. Mając na względzie stosunkowo małe rozmiary, niską cenę oraz specyfikację zaciągniętą od większych braci, mogłoby się wydawać, że będzie to sprzedażowy hit. Rzeczywistość boleśnie zrewidowała te oczekiwania względem modelu 12 mini. Zamysłem kompaktowego smartfona było nasycenie niszy, której odbiorcy oczekują małych rozmiarów i wysokiej wydajności posiadanego urządzenia. Użytkownicy takich modeli, jak iPhone 7, 8 czy X mieli znaleźć w nim następcę swoich elektronicznych towarzyszy. Dodatkowym atutem miała być cena - niższa względem nieco większego brata:

  • iPhone 12 mini 64 GB - 3599 zł,
  • iPhone 12 mini 128 GB - 3849 zł,
  • iPhone 12 mini 256 GB - 4349 zł.

Tymczasem popularność najmniejszego modelu to raptem 4-5 procent wszystkich sprzedawanych egzemplarzy wobec ponad 20-30 procent iPhone'a 12. Powodów może być wiele, a wśród nich przywiązanie (paradoksalnie) do większych smartfonów, niewystarczające ogniwo baterii modelu 12 mini czy tańsza alternatywa w postaci Iphone'a SE (2020). Wszystko to ma konsekwencje również w polityce produkcyjnej Apple, które zdecydowało się na przesunięcie produkcji w kierunku modelu 12 Pro. Słaba sprzedaż 12 mini jest jednak wodą na młyn dla większych (i droższych) braci. Czy to zatem koniec kompaktowej przygody stajni z Cupertino?

Źródło: tomsguide.com, tabletowo.pl
Marek Pawlas – Poinformowani.pl

Marek Pawlas

Z wykształcenia mgr inż. budownictwa, z zamiłowania technologiczny geek i gamer. Obywatel świata, miłośnik kotów.