Depresja chorobą fizyczną?
iStock

Depresja chorobą fizyczną?

  • Data publikacji: 31.01.2021, 18:55

Czy nasze dotychczasowe wyobrażenie o depresji jako chorobie psychicznej jest błędne? Istnieją badania wiążące tę chorobę ze stanami zapalnymi w organizmie.

 

Odpowiedź na pytanie „tak” albo „nie” byłaby dużym uproszczeniem. Musimy więc trochę bardziej zagłębić się w temat.

 

Depresja jest chorobą niezwykle często występującą oraz niebezpieczną. W 2018 roku ponad 350 milionów ludzi na świecie walczyło z tą chorobą, z czego 1,5 miliona w Polsce. Jak poważne niesie skutki, niech świadczy chociażby statystyka samobójstw w Polsce - w 2015 roku współczynnik samobójstw wynosił 18,5 na 100 tysięcy mieszkańców. Bardzo często słyszymy także o coraz większej liczbie osób zdiagnozowanych z depresją spowodowaną sytuacją pandemiczną na świecie.

 

Przez lata depresje opisywano jako coś w rodzaju zaburzenia równowagi chemicznej w mózgu. Brak serotoniny (neuroprzekaźnik w ośrodkowym układzie nerwowym, „hormon szczęścia”) był uważany za główną przyczynę choroby, głównie dlatego, że leki, które ten hormon dawkowały, powodowały najczęściej częściowy zanik objawów. Obecnie wiadomo jednak, że przyczyny depresji są zbyt złożone, by można je było przypisać tylko do niedoboru pewnych związków chemicznych w organizmie .

 

Czy depresja może mieć związek ze zmianami w strukturze mózgu? Hipokamp to element układu limbicznego odpowiedzialny za pamięć. Wielokrotnie badania udowadniały, że może on uszkadzać się pod wpływem dużej ilości stresu. Ponadto wykazano, że im dłużej trwa depresja, tym hipokamp staje się mniejszy, natomiast stymulacja jego odbudowy powoduje stopniowe polepszanie się nastroju. Obecnie duża część psychiatrów twierdzi, że leki antydepresyjne powinny skupiać się na dawkowaniu substancji chemicznych, które wspomagają neurogenezę, czyli proces powstawania nowych komórek nerwowych, co również ma spore znaczenie przy wspomnianym wcześniej hipokampie. Udowodniony jest także wpływ genetyki na częstość występowania depresji, tzn. jeżeli rodzic choruje, to większe jest także ryzyko zachorowania dziecka.

 

Powracając do głównego tematu, zastanówmy się, czy fizyczne choroby organizmu mogą mieć wpływ na wywoływanie depresji? Tak, ale nie możemy powiedzieć, że jest to jedyna jej przyczyna. Najczęstszym dziś poglądem wśród psychiatrów jest to, że na depresję wpływa kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt różnych czynników, a kilka z nich mogą stanowić różne objawy fizyczne. Wiemy przykładowo, że chroniczny ból często ma wpływ na depresje.

 

Ciekawe próby badawcze odbywają się m.in. w Wielkiej Brytanii, gdzie naukowcy pracują nad stworzeniem leku przeciwzapalnego, który miałby zastąpić antydepresanty. Jest to związane z kilkoma badaniami, które wskazują częsty wpływ stanów zapalnych na występowanie depresji. Taka reakcja obronna organizmu jest jak najbardziej normalna, ale problem zaczyna się pojawiać, gdy stan zapalny nie chce ustąpić. Prowadzi to do ciągłego wydzielania przez mózg substancji prozapalnych obniżających jednocześnie nastrój. Nie możemy jednak z całą pewnością nazwać na tej podstawie depresji chorobą fizyczną.

 

 

Źródła: futurism.com, theglobeandmail.com