Zapadalność i przebieg infekcji COVID-19 - coraz więcej badań potwierdza związek z poziomem m.in. wit. D3
galeria własna

Zapadalność i przebieg infekcji COVID-19 - coraz więcej badań potwierdza związek z poziomem m.in. wit. D3

  • Data publikacji: 19.01.2021, 14:53

Witamina D3 - już nie raz przekonaliśmy się o jej wielowymiarowym potencjale. Obecnie kolejne badania sugerują wpływ jej poziomu na przebieg infekcji COVID, a także zapadalność na ww. Istotny wpływ ma jej powiązanie z prozapalnym układem renina-angiotensyna-aldosteron. Ze względu na częsty niedobór tej witaminy, jej suplementacja jest już oceniana w kontekście korzyści dla zdrowia publicznego.

 

Coraz więcej badań potwierdza, iż poziom witaminy D3, popularnie nazywanej witaminą słońca, koreluje zarówno z zapadalnością, jak i przebiegiem infekcji COVID-19. Choroba ta obarczona jest dużą śmiertelnością związaną z aktywacją burzy cytokinowej (cytokiny to białka sygnałowe biorące udział m.in. w odpowiedzi odpornościowej organizmu) i zespołem ostrej niewydolności oddechowej. Fakt, który w obecnej chwili znalazł się w centrum zainteresowania, brzmi następująco: witamina D3 i jej metabolity biorą aktywny udział w regulacji wrodzonej i nabytej odpowiedzi immunologicznej.

 

Co więcej, witamina ta może regulować ekspresję aż do 5% ludzkiego genomu, wywiera wpływ m.in. na geny związane z systemem renina-angiotensyna-aldosteron (pot. oś RAA), który funkcjonuje jako złożony prozapalny układ. Oprócz tego system ten jest związany z uszkodzeniem płuc - badania wykazały, że wirus SARS-CoV-2 łączy się z receptorem dla enzymu konwertującego angiotensynę (ACE2), w ten sposób wnika do komórek nabłonka pęcherzyków płucnych i zapoczątkowuje infekcję. Witamina D silnie tłumi produkcję reniny. Stąd niskie poziomy osoczowe tej witaminy są powiązane ze wzrostem syntezy reniny, który skutkuje nadmierną aktywacją osi RAA i zwiększoną produkcją angiotensyny, oczywiście zachodzi również zależność odwrotna. Udowodniono także, że deficyty witaminy D skutkują nadekspresją enzymów konwertujących angiotensynę. Co więcej, u pacjentów z hipowitaminozą wit. D, przywrócenie jej prawidłowego poziomu powodowało blokadę obwodowego układu RAA.

 

Ponadto wzrasta liczba badań zarówno przeglądów systematycznych, jak i meta-analiz wykazujących związek między wyższym ryzykiem ciężkiego przebiegu infekcji COVID-19, w tym śmierci, a niskim osoczowym poziomem witaminy D3. Istnieją także dowody naukowe potwierdzające, że kiedy poziom tej witaminy wzrasta, liczba i ciężkość infekcji układu oddechowego maleje, jednak mechanizmy te nie zostały jeszcze dokładnie poznane i są wciąż analizowane. Badania prowadzone przez Granta i jego współpracowników sugerują, że suplementacja wit. D3 może zmniejszyć ryzyko infekcji grypowej i COVID-19, jednakże dotychczas nie udało się ustalić, jaki jest jej najniższy efektywny poziom w organizmie zapewniający ochronę przed infekcją COVID-19.

 

Biorąc pod lupę witaminę D3, warto również wspomnieć, że według danych statystycznych niedobór bądź graniczny poziom witaminy D3 w populacji dorosłych może dotyczyć aż do 87% ludności Europy. Pamiętajmy, że w okresie od października do marca zazwyczaj wskazana jest jej doustna suplementacja, gdyż ekspozycja na promienie słoneczne UV-B jest w tym czasie nieefektywna, ze względu na kąt ich padania na półkuli północnej.

 

Większość z nas doskonale wie, że witamina D3 jest niezbędna do regulacji gospodarki wapniowo-fosforanowej ustroju, a tym samym utrzymania prawidłowego stanu układu kostnego. Od paru lat dużo mówi się także o związku jej niedoboru ze stopniem nasilenia objawów depresyjnych oraz czasu trwania epizodu depresyjnego czy ryzyka nawrotu. Wykazano również taką zależność dotyczącą chorób neuropsychiatrycznych, m.in. stwardnienia rozsianego, choroby Alzheimera czy Parkinsona. Być może wielowymiarowy potencjał "witaminy słońca" nie powinien dziwić, skoro receptory dla kalcytriolu (aktywna forma witaminy D3) są obecne w prawie wszystkich komórkach organizmu. Ponadto receptory dla witaminy D3 są obecne także w bardzo prymitywnych organizmach nieposiadających skóry czy układu krążenia, co wskazuje na to, że musi ona pełnić  też inne funkcje niż konwencjonalnie znane.

 

Do wnikliwej analizy i oceny przedstawionych na początku zależności potrzebny jest czas. Miejmy nadzieję, że niedługo zostaną opracowane szczegółowe standardy profilaktyki COVID-19 za pomocą m.in. wit. D3, o czym będziemy na bieżąco informować. Perspektywy są obiecujące, jej suplementacja jest już oceniana w kontekście korzyści dla zdrowia publicznego podczas pandemii, a oczywistym jest, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Bądźcie zdrowi.

 

Osoby bardziej zainteresowane tematem zachęcamy również do zapoznania się z poniższymi badaniami, których wyniki zostały opublikowane w ostatnim kwartale ubiegłego roku. Brytyjskie badanie pt.: "Poziom witaminy D a wystąpienie przeciwciał anty-SARS-CoV-2 po kontakcie z antygenem u pracowników ochrony zdrowia w Wielkiej Brytanii, którzy zostali wyodrębnieni z powodu objawów przypominających COVID-19 podczas pandemii 2020" zostało opublikowane 6 października 2020 r. on-line w serwisie medRxiv. Amerykańskie badanie pt.: "Powiązanie statusu witaminy D i innych klinicznych cech charakterystycznych z wynikami testów na covid-19" zostało opublikowane 3 września 2020 r. on-line w JAMA Network Open.

 

Wpis ten ma wartość informacyjną i jego celem jest zwrócenie uwagi na problem, celowo nie zawiera danych liczbowych, ponieważ to powinno to zostać ustalone po konsultacji ze specjalistą.

 

Źródła: journals.physiology.org, dental-tribune.com