Super Heavy od SpaceX będzie lądował w zupełnie odmienny sposób, niż inne rakiety

Powrót pierwszego członu Starship na Ziemię będzie jeszcze bardziej widowiskowy, niż synchroniczne lądowanie boosterów Falcona Heavy. Powracający moduł będzie bowiem przechwytywany przez ramię wysięgnika startowego. Nowatorski system ma za zadanie zoptymalizować sposób wysyłania ludzi i ładunków w kosmos.

Ubiegły rok był kluczowy dla rozwoju projektu Starship. Program ma pozwolić w przyszłości zabrać ludzi na Księżyc, Marsa i dalsze planety Układu Słonecznego. Firma SpaceX zaprojektowała w tym celu gigantyczną rakietę. Obecnie trwają testy prototypu drugiego członu, który będzie zdolny do lotów kosmicznych. Jednak do jego wyniesienia będzie konieczny potężny booster, zwany Super Heavy. 

Użytkownik Twittera o nicku Erc X przygotował wizualizację powrotu maszyny, wzorując się na rakietach typu Falcon, które, osiadając rozkładają specjalne ramiona. Spytał, czy operacja będzie wyglądała podobnie w przypadku ich większego brata. Elon Musk odparł, że zamiast tradycyjnego lądowania, będzie próbował “złapać” booster za pomocą ramienia znajdującego się na szczycie wieży startowej.

Docelowo pierwszy człon ma powracać na Ziemię już kilka minut po starcie, jak ma to miejsce w przypadku obecnie działających rakiet firmy. W mniemaniu Muska nowatorski system przechwytywania pozwoli na tyle usprawnić operację, że Super Heavy będzie gotowy do ponownego startu już po zaledwie 60 minutach. Futurysta do 2050 roku planuje wysłać na Marsa milion kolonistów. W tym celu chce zbudować flotyllę około stu Strashipów, które będę mogły być wysłane w kierunku Czerwonej Planety w czasie jednego okna startowego.