Dezintegracja komety ATLAS niweczy szanse na majowy spektakl
- Dodał: Sławomir Matz
- Data publikacji: 14.04.2020, 00:17
Potwierdzają się obawy naukowców co do komety C/2019 Y4 (ATLAS), która w najbliższym czasie miała w widowiskowy sposób ozdobić północny nieboskłon. Jej jądro uległo prawdopodobnie fragmentacji, co zdają się potwierdzać najnowsze obserwacje.
Kometa C/2019 Y4 (ATLAS) w końcówce maja miała nam zafundować spektakl na miarę tego, który odbył się na początku wiosny 1997 roku z powodu komety Hale-Boppa. Dostaliśmy szansę na zaobserwowanie pierwszej od 20 lat komety z pokaźnym warkoczem, która, zgodnie z przewidywaniami, mogłaby być widoczna gołym okiem. Niestety, wszelkie nadzieje upadły wraz z ogłoszeniem wyników najnowszych obserwacji.
Na początku kwietnia zauważono, że kometa po osiągnięciu blasku na poziomie 7 magnitudo nie tylko nie kontynuuje wzrostu jasności, ale zaczyna słabiej świecić. Dodatkowe obserwacje pozwoliły ujawnić, że kometa nie posiada już punktowego jądra, a mocno wydłużone. Wynikające z tego wnioski sugerują, że obiekt uległ dezintegracji, rozdzielając się na kilka mniejszych kawałków.
Szczegóły dotyczące rozpadu komety w swoim materiale ujawnia Mateusz Kalisz – twórca kanału Astrolife na YouTube.
Jedne z najbardziej aktualnych obserwacji, których autorami są Igor Smolić i Miodrag Sekulić z serbskiego obserwatorium Astronomical Station Vidojevica, pokazują, że jądro komety C/2019 Y4 (ATLAS) rozdzieliło się na cztery duże części. Potwierdza się zatem obawa naukowców o to, że zapowiadany na końcówkę maja spektakl jednak się nie odbędzie.