Gangi w Polsce #3: "Kiełbasa"

  • Dodał: Karol Truszkowski
  • Data publikacji: 19.02.2020, 18:44

Dziś w Pruszkowie było spokojnie, a pogoda niezimowa - ciepło, słonecznie. Inaczej było dokładnie 24 lata temu. Wówczas krajobraz był wzbogacony o śnieg, lecz temperatura i tak była niezwykle wysoka, ale to ze względu na panujące wśród mieszkańców emocje. W centrum miasta w blady dzień został zastrzelony gangster "Kiełbasa".

 

Wojciech Kiełbiński urodził się w 1962 roku i pochodził z tzw. dobrej rodziny. Mimo to w młodości sprawiał problemy, był zatrzymywany, ale nigdy go nie ukarano. W końcu wszedł w struktury "Pruszkowa", jeszcze za czasów Ireneusza P. ps. "Barabasz". "Kiełbasa" pomagał np. we włamaniach do mieszkań, potem zaprzyjaźnił się z Jarosławem S. ps. "Masa". Jego działania doprowadziły też do głośnej egzekucji mafijnej na drodze łączącej Warszawę ze Śląskiem, jednak o tym kiedy indziej. Kiełbiński bardzo spodobał się zarządowi gangu, gdyż błyszczał intelektem, dlatego został mianowany zarządcą "pruszkowskiej" młodzieżówki. Jednak środowiska przestępcze są konfliktogenne, sukcesy jednych mogą przeszkadzać drugim, a to prowadzi niekiedy do krwawych finałów. Na sytuację wpływają też różnice w charakterach poszczególnych członków. Nie inaczej było w przypadku "Kiełbasy", który miał zatarcie z samym Andrzejem Kolikowskim ps. "Pershing", a ponadto podchodził lekceważąco do zarządu i w końcu pokłócił się z "Masą". Kiełbiński stał się celem kilku zamachów w pierwszej połowie lat 90. W końcu zdecydował, że odsunie się od gangu i zwróci się do "Miśka" z Nadarzyna. U niego był całkowicie bezpieczny.

 

W styczniu 1996 roku przeprowadzono nieudany zamach bombowy na "Masę". Przyszły świadek koronny wysiadł jednego wieczoru z samochodu z torbami pełnymi zakupów pod swoim blokiem na ul. Mikołaja Kopernika 6 w centrum Pruszkowa. Po chwili wybuchła bomba pod jednym z zaparkowanych w pobliżu pojazdów. Nikt nie został ranny, natomiast śledczy nie umieli wskazać winnego. Jedna z hipotez zakłada, że za zamachem stał "Kiełbasa". Już miesiąc później to on stał się celem kolejnego ataku i jak się okazało - tym razem skutecznego.

 

 

Rankiem 19 lutego 1996 roku pojechał do sklepu spożywczego na rogu ulic Stanisława Berenta i Kościelnej, stosunkowo niedaleko ww. bloku. Kiedy wracał z zakupami do samochodu, został zaatakowany z broni automatycznej przez kilka osób czekających na niego w dwóch pojazdach (ford mondeo i mercedes). Napastnicy uciekli, a następnie porzucili jeden z samochodów, który spalono. Za śmierć "Kiełbasy" nikt nie odpowiedział. Ponoć zleceniodawcą był "Masa" - sam tak później zeznał, jednak wkrótce wycofał się z tego stanowiska i wskazał na grupę "Rympałka". Wojciech Kiełbiński miał 34 lata. Tak naprawdę nie musiał zginąć tego dnia. Spodziewał się on kolejnych ataków na jego osobę, a w rozwiązaniu jego problemów mógł pomóc "Misiek", którego dom był bardzo bezpiecznym miejscem i miał kontakty ze Wschodem. Mimo to, Kiełbiński podjął ryzyko, wrócił do Pruszkowa 18 lutego i podjął się rutynowych czynności.

 

Dzisiaj okolica, w której gangster został zastrzelony wygląda oczywiście zupełnie inaczej. Niezmienny wydaje się tylko stary budynek sklepowy z charakterystycznymi płytkami na górze (widoczny na poniższym zdjęciu po lewej stronie). Kilka zapytanych dzisiaj przez nas przypadkowych osób powiedziało, że wiedzą jaki dramat rozegrał się w tym miejscu 24 lata temu. Jednak dotyczy to tylko starszych mieszkańców. Jeden z nich powiedział nam m.in.:

 

- No to było ciekawe. On miał kasę, chyba jakąś żonę i niezły samochód. Pamiętam jak ludzie się tu zebrali i ustawili znicze. Pan to jest młody i pewnie nie pamięta tak dobrze, ale tu się działy takie akcje, że to głowa mała. A to jakaś bomba, a to strzały. No przecież Magdalenka. To ludzie się czasami bali wyjść na ulice. Taka nasza cena za obalenie komuny.

 

Źródło: Mafia PL, własne
Karol Truszkowski – Poinformowani.pl

Karol Truszkowski

Miłośnik geografii, historii XX wieku, ciężkiej muzyki i japońskiej popkultury. Absolwent Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego.