Uchwyt samochodowy, ładujący smartfon bezprzewodowo

  • Dodał: Sławomir Matz
  • Data publikacji: 17.02.2020, 15:05

Będąc kierowcą, który intensywnie używa smartfona, jako nawigacji już dawno doszedłem do wniosku, że rynek uchwytów samochodowych, nie ma zbyt wiele do zaoferowania. Spora większość tego typu produktów jest bardzo niestabilna, odkleja się od szyb, albo psuje się podczas eksploatacji. Ciekaw kolejnego urządzenia z tej kategorii, podjąłem się testów uchwytu Navitel SH1000 Pro, który jest przy okazji bezprzewodową ładowarką.

 

Z produktami Navitela mam do czynienia już nie po raz pierwszy. Za każdym razem, kiedy do mnie docierają, zauważam że opakowanie produktów jest naprawdę solidne. Nie rozczarowałem się również w przypadku tego uchwytu. Urządzenie dotarło do mnie w solidnym opakowaniu, na którym znajduje się duża ilość informacji o jego zawartości. W jej skład, jak się okazuje, wchodzi oczywiście nie tylko uchwyt, ale również kabel USB-C i garstka papierologii.

 

Jak to działa?

 

 

Przed pierwszym użyciem tego gadżetu warto zapoznać się z instrukcją obsługi, chociaż w sumie, jeśli zapoznasz się z tym tekstem, to raczej nie będzie Ci ona już potrzebna. Na samym początku należy poskładać wszystkie elementy zestawu tj. nakrętkę, klips i pozostałą część obudowy. Po tych czynnościach, nie należy siłować się z urządzeniem. Jest to produkt elektroniczny, który po podłączeniu do zasilania rozsunie automatycznie swoje ramiona i umożliwi umieszczenie w nich smartfona. Po jego umieszczeniu, ramiona również automatycznie się zaciskają. Żeby móc z powrotem wyjąć swoje urządzenie, należy z tyłu obudowy dotknąć przycisku zasilania. Uchwyt podłączony do zasilania, może posłużyć za ładowarkę bezprzewodową dla smartfonów, które obsługują bezprzewodowe ładowanie.

 

 

Jak ten uchwyt wypadł w testach?

 

Testowanie uchwytu Navitel SH1000 Pro rozpocząłem od umieszczenia go na kratce nawiewowej w samochodzie. Kabel USB-C, dostarczający uchwytowi zasilania, podłączyłem do radia samochodowego, ponieważ akurat mam w nim wolny port USB. Zgodnie z powyższym opisem, uchwyt rozsunął ramiona, a po umieszczeniu smartfona z powrotem je zsunął

 

Na samym początku postanowiłem pójść na całość. Pierwsze testy przeprowadziłem na nierównej drodze gruntowej, jadąc ze średnią prędkością 50 km/h. Moim celem było sprawdzenie, czy uchwyt podoła nieprzewidywalnym wstrząsom wynikającym z szybkiej jazdy po nierównej nawierzchni. Okazało się, że nie jest to żaden problem. Uchwyt stabilnie trzymał się kratki, a smartfon w nim umieszczony – nie wypadł.

 

 

Sprawdziłem również ładowanie bezprzewodowe, korzystając z chwilowej obecności smartfonu Xiaomi Mi 9 w moim asortymencie. W temacie tej funkcji również ciężko o jakiekolwiek zastrzeżenia. Spisuje się ona prawidłowo. Navitel SH1000 Pro obsługuje szybkie ładowanie, niestety, żeby ono działało, należy podłączyć uchwyt do odpowiedniego źródła zasilania. Wejście USB w moim radiu takiej możliwości nie posiadało.

 

Podsumowanie

 

Uchwyt samochodowy Navitel SH1000 Pro jest urządzeniem, które w sposób prawidłowy spełnia się w swoim podstawowym zastosowaniu. Sprzęt w sposób bezpieczny utrzymuje smartfon, nawet podczas jeżdżenia po nieutwardzonych nawierzchniach. Ponadto umożliwia ładowanie bezprzewodowe, za sprawą którego, nie trzeba wyczerpywać energii z powerbanku lub zajmować wejście na wtyczkę, do którego można podłączyć chociażby wideorejestrator.

 

Sławomir  Matz – Poinformowani.pl

Sławomir Matz

Student Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Specjalista w dziedzinie astronomii oraz pasjonat ogólnopojętej technologii.