Metan – poważne zagrożenie dla klimatu?

  • Data publikacji: 16.06.2018, 15:43

21 – dokładnie tyle razy większy jest potencjał cieplarniany metanu od potencjału cieplarnianego dwutlenku węgla. Jednak na szczęście gaz ten stanowi domieszkę powietrza, choć przewiduje się, że niedługo jego stężenie może gwałtownie wzrosnąć.

Metan to produkt rozkładu materii organicznej – szczątków roślinnych i zwierzęcych. Jest najważniejszym składnikiem gazu ziemnego, powstaje również w procesach wydalniczych zwierząt, między innymi bydła. Cząsteczka metanu składa się jednego atomu węgla i związanych z nim 4 atomów wodoru. Jest najprostszym alkanem, a jednocześnie najprostszym związkiem organicznym. W czystej postaci jest bezbarwnym, bezwonnym, łatwopalnym gazem.


Od wielu lat obserwuje się systematyczny wzrost stężenia metanu w atmosferze, podobnie jak nienaturalny wzrost stężenia dwutlenku węgla. Pomiary prowadzą między innymi obserwatoria Mauna Loa (na Hawajach) i Barrow (na Alasce). Szacuje się, że przyczyną takiego wzrostu jest między innymi intensywna hodowla bydła, która na całym świecie wzrosła bardzo w ciągu ostatnich dziesięcioleci – wiąże się to ze wzrostem spożycia mięsa. Istotną przyczyną wzrostu stężenia metanu jest również wycinanie borealnych lasów iglastych – tajgi. Na miejscu tych lasów powstają bagna, produkujące ogromne ilości metanu.


W ostatnich latach zwrócono również uwagę na zagrożenie cieplarniane, jakie niosą za sobą tzw. klatraty metanu. Są to struktury krystaliczne zwane także lodem metanowym, występujące powszechnie na dnie oceanicznym, w tym na dnie Oceanu Arktycznego. Molekularnie są to krystaliczne „klatki” tworzone przez strukturę przypominającą lód (wodę w stanie stałym). Dlatego równoważne jest również pojęcie hydratu metanu. Między siecią krystaliczną wody „zaklinowane” są cząsteczki metanu. Struktury takie powstają w warunkach odpowiedniego ciśnienia i odpowiedniego stężenia metanu. Klatraty występują też na lądzie, m. in. na Syberii.


Hipoteza mówiąca o owym potencjalnym zagrożeniu to tzw. hipoteza pistoletu metanowego. Mechanizm, w jaki uwolnienie się metanu z klatratów mogłoby doprowadzić do katastrofy jest bardzo prosty – lekkie ocieplenie się wody oceanicznej mogłoby doprowadzić do przekroczenia granicy stabilności, a tym samym do uwolnienia ogromnych ilości metanu, który spowodowałby coś w rodzaju reakcji łańcuchowej – znacznie gwałtowniejsze, bardzo niebezpieczne ocieplenie oceanów na całej planecie. Doprowadziłoby to do katastrof klimatycznych, np. niezwykle potężnych huraganów o globalnym zasięgu, tzw. hiperkanów. Oznacza to, że nawet niewielka zmiana parametrów termodynamicznych oceanów może doprowadzić do zmian znacznie większych, właśnie w wyniku uwolnienia metanu z klatratów.


Czy strach przed takim scenariuszem wydarzeń jest uzasadniony? Wbrew temu, co mówią przeciwnicy teorii globalnego ocieplenia - okazuje się, że tak. Złoża klatratów metanu są naprawdę olbrzymie, nie ograniczając się do mórz stref polarnych. Aby ograniczyć ogólny wzrost stężenia metanu w atmosferze należy zaprzestać wycinać lasy borealne (tajgę) i chronić inne obszary leśne przed przekształcaniem się w bagna. Wobec ogromu metanu, który może uwolnić się z klatratów takie działania są niewystarczające, ale zawsze mogą zmniejszyć skutki efektu cieplarnianego, do jakiego dochodzi pod wpływem dużego stężenia metanu w atmosferze.


BIBLIOGRAFIA I CIEKAWE LINKI:

Kożuchowski „Meteorologia i klimatologia” PWN 2009

http://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-krowy-emituja-wiecej-gazow-cieplarnianych-niz-transport-117

http://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-to-metan-jest-glowna-przyczyna-ocieplenia-80

http://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/metan-pod-lodem-154

http://www.dailygalaxy.com/my_weblog/2009/04/is-a-mega-katri.html