Indie nie zdołały wylądować na Księżycu

Chandrayaan-2 to nazwa misji, która miała stać się przepustką dla Indii do grona krajów, którym z powodzeniem udało się wylądować na powierzchni Księżyca. Niestety na ostatnim etapie lądowania połączenie z sondą zostało zerwane.

Dnia 22 lipca 2019 roku o 13:43 czasu lokalnego z Centrum Kosmicznego Satish Dhawan na wyspie Sriharikota wystartowała rakieta nośna z sondą Chandrayaan-2. Na pokładzie GSLV MkIII-M1 znalazł się orbiter, lądownik oraz łazik księżycowy. Po kilkunastu minutach ładunek został poprawnie wyniesiony na orbitę eliptyczną wokół Ziemi. W miarę upływu czasu dokonywano serię manewrów, które miały na celu poszerzać orbitę wysłanej sondy w taki sposób, aby finalnie została przejęta przez grawitację Księżyca.

Po wejściu na orbitę wokół Księżyca, które nastąpiło 20 sierpnia, zaczęto obniżać orbitę sondy. Manewr ten zakończył się 1 września, kiedy orbiter połączony z lądownikiem znajdował się na wysokości około 120 kilometrów nad naturalnym satelitą Ziemi. Próba lądowania na powierzchni Księżyca odbyła się 6 września. Finalnie lądownik miał się znaleźć około 350 kilometrów od krateru Basen Biegun Południowy-Aitken.

Podczas procedury lądowania, kiedy sonda znajdowała się około 2-kilometrów nad powierzchnią Srebrnego Globu doszło do zerwania łączności. Do tego czasu wszystko przebiegało w sposób prawidłowy. Z powodzeniem zakończono między innymi fazę ostrego hamowania, celem której było wytracenie prędkości. Na samym końcu lądownik miał wybrać w sposób autonomiczny miejsce do lądowania, a wylądować. Niestety najprawdopodobniej ta część sondy uległa rozbiciu o powierzchnię naturalnego satelity Ziemi.

Swoją misję kontynuował będzie orbiter, który na orbicie wokół Księżyca pozostanie jeszcze przez około rok.  

Źródło: Urania