Pierwszy Neuralink zostanie wszczepiony w 2020 roku

  • Data publikacji: 17.07.2019, 16:48

Neuralink, czyli jeden z wielu programów Elona Muska, przewiduje, że w ciągu przyszłego roku pierwszy chip zostanie wszczepiony do mózgu człowieka.

 

Neuralink, jak sama nazwa wskazuje, ma na celu połączenia ludzkich (i nie tylko) neuronów z układem scalonym. Zasada działania jest oparta o wytwarzanie pola elektromagnetycznego podczas komunikacji między neuronami. Procesor N1 ma odczytywać te impulsy za pomocą nici-sond, wszczepionych w odpowiedni miejsca mózgu. Pierwsze dostępne iteracje takiego układu mają mieć 96 nici, na których będą rozmieszczone 3072 elektrody, a każda z nici ma mieć od 4 do 6 μm szerokości. Dla porównania, ludzi włos ma średnio 60-80 μm. 

 

 

Początkowo cały system ma się opierać na odczytywaniu komend dla urządzeń takich jak smartfon, czy robotyczne ramię, bezpośrednio z myśli, bez potrzeby fizycznej interakcji. Ma to być wybawieniem dla osób sparaliżowanych, a dla zwykłych ludzi kolejnym udogodnieniem w codziennym życiu. Z czasem projekt ma wdrażać, oprócz odbierania, także wysyłanie sygnałów do mózgu. To z kolei miałoby być pomocne dla osób z m.in. chorobą Parkinsona, epilepsją czy nawet niedowidzeniem. Ostatecznym krokiem Neuralink ma być rozszerzenie ludzkiego umysłu o sztuczną inteligencję, co ma pomóc w nadążeniu za postępującą cyberrewolucją. 

 

 

Niemniej ważną kwestią jest sam proces implementacji takiego połączenia. Elon Musk na wczorajszej konferencji obiecywał, że wszczepienie N1 będzie równie inwazyjne co np. laserowa korekcja wzroku. Cały proces ma być zaś zrobotyzowany, aby zwiększyć precyzję oraz zminimalizować szanse wystąpienia błędu ludzkiego. Obecnie platforma jest badana na szczurach, tak aby twórcy byli pewni, że jest ona stabilna i nie stanowi zagrożenia dla osoby posiadającej taki "implant". Wczoraj padła obietnica wszczepienia pierwszego mikroprocesora w 2020 roku. Jeżeli to wszystko okaże się prawdą, to czeka nas rewolucja technologiczna w ciągu najbliższych lat.