Walkman ma już 40 lat

Walkman - urządzenie, które zrewolucjonizowało słuchanie muzyki - zadebiutowało 1 lipca 1979 roku. Niepozorny, ważący 390 g przyrząd, za skonstruowanie którego odpowiadają trzej japońscy inżynierowie - Akio Morita, Masaru Ibuka i Kozo Ohsone - został wydany przez firmę Sony i z miejsca stał się fenomenem. Oto historia w pigułce rewolucyjnego odtwarzacza.

40 lat temu prawdopodobnie niewiele osób myślało, że nowy produkt od Sony, czyli Walkman TPS-L2 odniesienie gigantyczny sukces. Mało tego - zyski z jego sprzedaży wyciągnęły japońską firmę z problemów finansowych. Walkman nie był pierwszym urządzeniem w swoim rodzaju, ale w przeciwieństwie do innych był tani, mały i łatwy w obsłudze. Tymczasem konkurencja oferowała przyrządy drogie i niezgrabne.

Urządzenie dominowało latami na rynku przenośnych odtwarzaczy muzyki. Doszło do tego, że Sony miało problemy z uzupełnianiem sklepowych półek o kolejne sztuki, które znikały w oka mgnieniu. Walkman doprowadził do prawdziwej rewolucji w codziennym życiu człowieka - w końcu każdy mógł zacząć cieszyć się swoimi ulubionymi piosenkami niezależnie od stacji radiowych, a jednocześnie nie przeszkadzać osobom w swoim otoczeniu. Jego sprzedaż utrzymywała się na wysokim poziomie, nawet kiedy nastała era CD. Konstruktorzy szli za ciosem i wypuszczali kolejne innowacyjne urządzenia w postaci Walkmana II (w 1981 roku) czy Discmana D-50 (w 1984 roku). Upadek kultowego urządzenia nastąpił dopiero w 2001 roku, kiedy to Apple zaprezentowało światu pierwszego iPoda. Do 2010 roku sprzedano 350 mln walkmanów na całym świecie.