Postaci 3D "wychodzące" z obrazów nie są już fikcją

  • Data publikacji: 15.06.2019, 09:54

Wypicie kawy ze swoim ulubionym artystą, posiadając jedynie okładkę płyty z jego wizerunkiem czy pobieganie z postacią obrazu Picassa może stać się rzeczywistością dzięki algorytmowi naukowców z University of Washington, który ma zastać oficjalnie zaprezentowany 19 czerwca podczas konferencji CVPR 2019 w Kalifornii.

 

Algorytm nosi nazwę Photo Wake-Up. Celem stworzenia tego systemu była chęć uzyskania animacji postaci, która zostanie „uwolniona” z kadru obrazu 2D. Do tej pory udawało się już co prawda obserwowanie danego elementu zdjęcia bądź obrazu z różnych perspektyw, jednak wciąż poszukiwano sposobu na jego ożywienie, a więc całkowite, bardzo realne wydobycie postaci z tła oraz umożliwienie jej poruszania się, skakania czy biegania.

 

 

Naukowcy przyznają, że największym wyzwaniem, oprócz części informatycznej, było zastosowanie pewnego rodzaju wizualizacji twórczej. Materiał wyjściowy zakłada bowiem ograniczone pole widzenia postaci, którą obserwuje się tylko z jednej perspektywy. Pożądany efekt uzyskano w następujący sposób: po zidentyfikowaniu postaci algorytm stworzył maskę, która posiadała identyczne kontury ciała, by połączyć ją następnie z modelem 3D oraz „domalować” brakującą część tylnią. Przestrzeń tła obrazu również została odtworzona tak, aby nie pozostawić ubytku po wyizolowanym z niej fragmencie.


Pomimo iż na ten moment algorytm najlepiej wychwytuje postaci skierowane przodem do obserwatora, posiada on niebywałą zdolność do obsługiwania zdjęć, w których niektóre części ciała są niewidoczne, pod warunkiem, że zasłonięcie ich nie jest znaczne, jak na przykład poprzez skrzyżowane nogi.


Zastosowań tego systemu jest mnóstwo. Zwraca się uwagę na co najmniej dwa: jeszcze bardziej spersonalizowane avatary w grach komputerowych czy znacznie bliższa relacja ze sztuką w muzeach i galeriach.

Źródło: technology.org; University of Washington